fot. Paweł Łacheta / UMŁ

Fotopułapka walczy z zaśmiecaniem lasów. Wyglądem przypomina pień

Straż Miejska w Łodzi sięgnęła po specjalny sprzęt fotograficzny, który ma pomóc w walce z osobami zaśmiecającymi lasy. Gadżet został zaprojektowany tak, by wtopić się w leśny krajobraz.

Fotopułapka w służbie łódzkich Strażników Miejskich działa już od kilku miesięcy. Dzięki urządzeniu w ostatnim półroczu mandatem udało się ukarać 20 osób. W sumie wystawione mandaty składają się na łączną kwotę około 8 tysięcy złotych. Urządzenie potrafi rejestrować obraz w zasięgu 25 metrów. Koszt jednego wynosi 2,5 tys. zł.

Najdroższe mandaty wynoszą po 500 zł, ale jeśli ktoś nie chce go przyjąć, to musi liczyć się z tym, że sprawa trafi do sądu grodzkiego. A wówczas może zapłacić i 1000 zł grzywny oraz opłacić koszty postępowania – powiedziała Joanna Prasnowska z Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi.

Zamaskowane urządzenie może działać zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Uruchamia się automatycznie, kiedy tylko wyczuje w pobliżu ruch. W okresie dwóch tygodni potrafi zrobić nawet 7 tysięcy zdjęć, które następnie są analizowane przez strażników miejskich. Ci ostani na podstawie zdjęć identyfikują osoby, które wyrzucają śmieci na dzikie wysypiska.

W sumie w Łodzi są dwa takie urządzenia. Co ciekawe, jedno z nich zostało podarowane przez strażnikom miejskim przez jedną z rad osiedla. Drugie zostało kupione w ramach Budżetu Obywatelskiego.

fot. Paweł Łacheta / UMŁ
Sprawdź

O działaniu fotopułapki może świadczyć również fakt, że w 2018 roku w mieście zlikwidowano 713 dzikich wysypisk, co jest znaczącą poprawą w porównaniu z 2017 rokiem, kiedy zlikwidowano 2084 takich miejsc. To także efekt sprawnego odbioru i wywozu odpadów przez firmy wywozowe, a co najważniejsze – wzrostu świadomości mieszkańców, co do selektywnej zbiórki śmieci.

Istnienie urządzeń poprawia sytuacje, jednak nie zlikwidowało problemu całkowicie. Strażnikom udaje się łapać osoby nawet na gorącym uczynku.

Tłumaczenia osób złapanych są najczęściej dziecinne. Jedni twierdzą, że nie wiedzieli, że nie można wyrzucać śmieci do lasu czy na pola, a jeszcze inni tłumaczą się, że zrobili to po raz pierwszy. Ale one i tak nie uchronią ich przed mandatami – dodała Agnieszka Różańska z Ekopatrolu Straży Miejskiej.

Niech teraz wszyscy pamiętają, miejsce śmieci nie jest w lasach!

źródło: UM Łódź