Żółty dom otoczony ogrodem z drzewami owocowymi znajduje się w Voldsløkka, centralnej części Oslo w Norwegii. Został zbudowany w 1950 roku i nie wyróżniał się architektonicznie, jego wnętrza były przestarzałe i wymagały totalnej metamorfozy. Wcześniej należał do pary starszych panów, którym zależało, aby nowi właściciele go nie wyburzyli. Budynek był im bardzo bliski, co widać choćby patrząc na przytulny ogródek pełen drzew i krzewów owocowych. Nowymi lokatorami została czteroosobowa rodzina: rodzice i dwójka dzieci. Ich marzeniem było było rodzinne i przyjemne wnętrze. Wykonanie jego projektu zlecili Astrid i Ziemowitowi Kvistad, prowadzącym studio Familien Kvistad.
Zaraz po zakupie domu przez rodzinę w okolicy wprowadzono uchwałę, która nakazała wstrzymanie wszelkich budów lub przebudów, które zniszczyłyby sielski wizerunek osiedla. Zadanie architektów polegało więc na przekształceniu wnętrza i odświeżeniu wizerunku budynku. Para zdecydowała się zaczerpnąć pełnymi garściami z estetyki lat 70., która doskonale pasowała do pokrytego drewnem, żółtego domu o nieregularnej bryle.
W ramach prac rozbudowana oranżeria została włączona w dużą otwartą przestrzeń parteru, na którą składa się salon, pokój telewizyjny i kuchnia. Z kuchni do oranżerii, gdzie wysokość sufitu wynosi prawie cztery metry, prowadzi kilka stylowych, zaokrąglonych jesionowych schodów. W ten sposób zatarto granicę pomiędzy wnętrzem i zewnętrzem budynku. Pierwotnie dom miał niskie sufity i był podzielony na wiele małych pomieszczeń. Celem małżeństwa Kvistad było maksymalne otwarcie przestrzeni pomiędzy pokojami, wykorzystanie powierzchni i maksymalizacja wysokości sufitu. W przypadku piętra zdecydowali się na odsłonięcie belek stropowych, co było strzałem w dziesiątkę.
W całym obiekcie wykorzystano materiały najwyższej jakości. Ławka do kuchni i jadalni została wykonana na zamówienie z litego jesionu przez firmę Hamran. Właściciele posiadali zgromadzoną wcześniej małą kolekcję dzieł sztuki. W trakcie procesu projektowania wyselekcjonowano także dodatkowe elementy ozdobne, które ku uciesze projektantów idealnie wpasowały się w paletę kolorów i stanowiły wykończenie, które dopełniło całość nowej przestrzeni. Sztuka była też jedynymi starymi rzeczami, które właściciele zabrali z poprzedniego domu.
“Wszystkie meble zostały zakupione na nowo, ze specjalnie dopasowanymi tekstyliami firmy Kvadrat. Wśród mebli połączyliśmy zarówno nowe wzornictwo, jak i klasykę. We wnętrzu zastosowaliśmy różne rodzaje drewna, co sprawia, że całość domu jest nieprzewidywalna i ciekawa” – mówi Ziemowit Kvistad.
Jakość prac wykonawców również była wysoka; nic nie było pozostawione przypadkowi. Na piętrze przestrzeń otworzono aż do poddasza, dzięki czemu wysokość sufitu w najwyższym miejscu wynosi ponad trzy i pół metra. W obu pokojach dziecięcych zbudowano małe antresole, aby wykorzystać wysokość i uzyskać więcej przestrzeni. Jedne ze schodów prowadzących na antresolę to także szafka z szufladami i półkami. Płytki w łazience z zaokrąglonymi narożnikami wykonała firma Topcer. Wszystkie trzy sypialnie i duża łazienka posiadają świetliki.
Kolory w pokojach zostały wybrane w oparciu o osobiste preferencje domowników. Projektanci zaczęli od barw, które zawsze podobały się właścicielom i zastosowali je w lekko przybrudzonych odcieniach. Następnie kontynuowali pracę nad paletą kolorów akcentujących i kontrastujących. Ich celem było stworzenie kolorowej i harmonijnej mozaiki, która byłaby ponadczasowa.
Dywaniki ścienne i kolorowe wełniane reliefy zostały wykonane na zamówienie według projektu. W piwnicy znajdziemy połączoną łazienkę i pralnię. Za przesuwanymi drzwiami ukryta jest pralka, suszarka bębnowa i szafka. Wszystkie tutejsze meble zostały wykonane na zamówienie. Zlewozmywaki i wanna firmy Durat powstały z materiałów pochodzących z recyklingu i nadających się do ponownego przetworzenia. Sofa w salonie została zaprojektowana tak, aby mogła służyć również jako łóżko gościnne. Pod łóżkiem znajdują się ogromne szuflady, które zapewniają dodatkowe miejsce do przechowywania.
Podłogi wykonano z jesionu od firmy Dinesen. Deski stanowią mieszankę szerokości 250 mm i 350 mm. Wszystkie deski były najpierw zbierane ręcznie, następnie ponownie sortowane w domu i układane jak puzzle, zanim zostały ostatecznie zamontowane. Kaflowy kominek został zbudowany na nowo i stanowi serce domu oraz klejnot w otwartym pokoju dziennym. Płytki pochodzą z kafli Kaufmann i emanują ciepłem niezależnie od tego, czy w kominku pali się ogień, czy nie.
Familien Kvistad to rodzinne studio projektowe założone przez Astrid Bakke Kvistad i Ziemowita Kvistad w 2016 roku w Oslo. Zajmuje się wystrojem wnętrz oraz tkaniną artystyczną. Wykonuje ręcznie tuftowane produkty z norweskiej wełny – dywany, poduszki i pufy. Astrid i Ziemowit współpracują przy kreatywnych projektach, takich jak wnętrza, stylizacja i kierownictwo artystyczne.
Źródło: Familien Kvistad, designalive.pl
Czytaj też: Norwegia | Vintage | Mieszkanie | Detal | whiteMAD na Instagramie | Wnętrza
