Lavard UOKiK
źródło: UOKIK

Moda na oszustwo. Polska firma odzieżowa zakłamywała skład ubrań. Jest kara!

Moda na oszustwo trwa. Niestety dotyczy to niemal każdej branży i przedsiębiorstw niemal każdego rozmiaru. Przykry jest jednak fakt, gdy znana i ceniona polska firma odzieżowa oszukuje klientów i to w wyjątkowo arogancki sposób. Prezes Urzędy Ochrony Konsumentów i Konkurencji (UOKiK) Tomasz Chróstny postawił zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd spółkom Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe (marka Lavard), które przekłamywały składy ubrań, które sprzedawały w swoich salonach. Okazuje się, że przekłamania były wyjątkowo bezczelne. Przykład: niektóre ubrania, które miały składać się w 80 proc. z wełny, nie zwierały jej wcale. Jak się okazuje takich przykładów jest mnóstwo. Wstyd! 

Zacznijmy od tego, po co w ogóle  podawać skład ubrań. Pytanie zdaje się być banalne, jednak dla niektórych użytkowników, skład ubrań jest bardzo ważny ze względu na ich zdrowie. Zapewne każdy zdaje sobie sprawę z tego, że na podstawie składu ubrania oceniamy jego jakość. Jeśli widzimy, że coś wykonane zostało z wysokiej jakości materiałów, podświadomie oceniamy produkt jako lepszy, czy bardziej wartościowy, a co za tym idzie jesteśmy w stanie zapłacić za niego więcej. Kolejną kwestią jest zastosowanie, korzystanie, czy konserwacja ubrania. Błędnie podany skład może sprawić, że ubrania szybciej zniszczą się w np. praniu. Następna kwestia, która w naszej ocenie jest najważniejsza to zdrowie. Alergicy są grupą, która wyjątkowo dokładnie sprawdza skład ubrań, bowiem wystarczy jeden źle dobrany surowiec, z którego wykonano ubranie i klient może popaść w problemy zdrowotne.

Konsument nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji danych podanych na metkach, czy wszywkach i jest zmuszony zaufać specyfikacji podawanej przez producenta lub dystrybutora. Okazuje się, że to zaufanie zostało właśnie podeptane, bowiem Kontrole Inspekcji Handlowej i szczegółowe badania laboratoryjne wykazały przypadki, że deklarowany przez dystrybutorów marek Lord i Lavard skład surowcowy ubrań nie był zgodny z rzeczywistością – konsumenci byli wprowadzani w błąd co do rodzaju i składu procentowego użytych włókien.

Najbardziej dosadnym przykładem kłamstwa jest Garnitur – swoją drogą o nazwie – Exclusive, który według metki składał się w 80 proc. z wełny. Jak się okazuje w jego składzie w ogóle nie występuje wełna, a jedynie: poliester – 63,1 proc., wiskoza – 33,9 proc. i elastan – 3 proc.

Lavard UOKiK
źródło: UOKIK

Lavard z karą od UOKiK

“Konsumenci mają prawo do rzetelnej informacji o cechach i jakości produktu, jest to niezbędne do podjęcia świadomej decyzji o zakupie. W przypadku odzieży kupujący nie mogą samodzielnie sprawdzić czy specyfikacja widniejąca na metce lub wszywce jest prawdziwa. Powinni móc polegać na specyfikacji podanej przez odpowiedzialnego za produkt przedsiębiorcę. Przychodzimy konsumentom z pomocą i badamy w akredytowanych laboratoriach UOKiK skład różnych produktów by stwierdzić, czy deklaracje są zgodne z prawdą. Cyklicznie kontrolujemy odzież i sprawdzamy jej jakość aby zapewnić konsumentom dostęp do prawidłowych informacji o składzie surowca” mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Z posiadanej przez UOKiK dokumentacji przekazanej przez Inspekcję Handlową na potrzeby aktualnie prowadzonych postępowań wynika, że ze zbadanych:

  • 11 próbek ubrań marki Lord – aż 10 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego,
  • 27 próbek ubrań marki Lavard – aż 24 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego

UOKiK we współpracy z Inspekcją Handlową regularnie sprawdza oznakowanie oraz jakość odzieży dostępnej w hurtowniach i sklepach – badana jest odzież damska, męska oraz dziecięca.  Inspektorzy w 2021 roku ocenili 780 partii męskich ubrań wizytowych. Odsetek nieprawidłowości jest niestety wciąż porównywalny do tego w ubiegłych latach – wynosi 26 proc.