Pałac obecnie. Źródło: Sławomir Milejski, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

Pałac w Bełczu Wielkim zostanie podniesiony z ruiny! Dolnośląski zabytek uratują jego nowi właściciele

Pałac w Bełczu Wielkim zostanie podniesiony z ruiny! Dolnośląski zabytek uratują jego nowi właściciele, Gabriela i Marcin Pachołkowie, którzy zamierzają otworzyć w zabytkowej rezydencji luksusowy hotel z basenem, spa, centrum odnowy biologicznej, salą zabaw i dwiema kuchniami – po jednej dla każdej z dwóch sal restauracyjnych.

O podpisaniu umowy sprzedaży poinformował w komunikacie Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu, który nie kryje radości z przeprowadzonej transakcji. Ambitne plany nowych właścicieli mówią o odbudowie zrujnowanego pałacu, który kilka lat temu padł ofiarą tragicznego w skutkach pożaru. Konserwator zabytków zapewnia, że zamierza wspierać merytorycznie inwestora w jego działaniach na rzecz wskrzeszenia zabytku.

Pałac obecnie. Źródło: Sławomir Milejski, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons


Pałac w Bełczu Wielkim (niem. Schloss Oderbeltsch) został wybudowany w XVIII w. we wsi położonej w województwie dolnośląskim. Właścicielem barokowego pałacu w 1787 r. był hrabia von Kalkereuth, potem zaś rodzina Schönborn, a w 1898 majątek zakupił Ludwig Adolph Theodor Dürr, który około 1910 r. przebudował posiadłość i nadał jej obecny wygląd. Podczas II wojny światowej był już w posiadaniu państwa niemieckiego, prawdopodobnie ze względu na zadłużenie właściciela. Pałac przetrwał wojenną zawieruchę, a następnie funkcjonowała tam szkoła rolnicza i od lat 70. XX w. zakład i ośrodek wychowawczy dla dzieci z zaburzeniami zdrowotnymi i w zachowaniu. Instytucja istniała do 1997 r., a później gmach przeszedł na własność jednej z dolnośląskich fundacji. Ta miała utworzyć w pałacu ośrodek pomocy dla seniorów. Z planów jednak nic nie wyszło. Wyrokiem dla zabytku było przejście w ręce prywatne. Wnętrze zostało rozkradzione, a niszczejący pałac przechodził z rąk do rąk. W 2016 r. spłonął dach zabytkowej budowli, która prawdopodobnie została podpalona. Posiadłość jest częścią zespołu pałacowo-folwarcznego, w skład którego wchodzą jeszcze park, obora i spichlerz.

Wszystko wskazuje na to, że nadszedł ratunek dla pałacu i jego otoczenia, a wraz z przejściem w ręce Gabrieli i Marcina Pachołków zaczął się nowy rozdział w jego wielowiekowej historii.

Źródło: glogow.naszemiasto.pl

Czytaj też: Architektura | Renowacja | Pałac | Architektura w Polsce | Wille i rezydencje