fot. Urszula, Pixabay

Polskie miasta jak sady. Tu zbierzesz darmowe owoce

Drzewa owocowe rosną w wielu miastach w Polsce. Najczęściej owoce spadają na ziemię i nikt z nich nie korzysta. Panuje przekonanie, że takie owoce zawierają wiele metali ciężkich. Jak przekonuje ekspertka, to błąd. Takie śliwki czy mirabelki można z powodzeniem zjadać. Darmowe owoce można znaleźć dzięki interaktywnej mapie.

Darmowe owoce można zbierać nie tylko w największych miastach w Polsce. O ich istnieniu na swoim terenie przypomniało miasto Wrocław. Na tamtejszym Biskupinie i Brochowie można zrywać jabłka, na Ołbinie mirabelki, a w parku Szczytnickim jadalne kasztany czy orzechy.

Owoce z dziko rosnących drzew pod względem odżywczym niczym się nie różnią od tych z regularnych upraw. Nawet jeśli drzewo rośnie przy ruchliwej drodze, to owocom to nie szkodzi, bo metale ciężkie się w nich nie gromadzą. Wystarczy takie śliwki lub jabłka po prostu dobrze umyć i już są gotowe do zjedzenia – mówi dr inż. Marta Czaplicka z Katedry Ogrodnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Wrocławskie drzewa owocowe są często pozostałością po dawnych ogrodach działkowych oraz sadów, które istniały jeszcze przed II wojną światową. Przy Starej Odrze, w pobliżu ulicy Bujwida rosną mirabelki, jabłonie i orzechy. Z kolei jabłka i czereśnie znaleźć można przy jazie opatowickim. Dużo drzew owocowych jest na Kowalach, gdzie kiedyś znajdowały się ogródki działkowe.

fot. 1195798, Pixabay

Darmowe owoce można zbierać w innych miastach w Polsce. Internauci, którzy działają na platformie fallingfruit.org oznaczają na mapie miejsca, w których rosną dzikie drzewa owocowe. Wystarczy wejść na stronę fallingfruit.org i zbliżyć interesujący nas obszar kraju. Po najechaniu kursorem na czerwony punkt można przeczytać, jakie owoce występują w danym miejscu. Na stronie można też dodawać nowe miejsca.

Falling Fruit cieszy się kulinarnymi darami natury na ulicach naszych miast. Przez pokazanie tych zasobów na mapie, mamy nadzieję, że ułatwimy bezpośredni kontakt i związek między ludźmi, żywnością i naturalnymi organizmami rosnącymi w naszej okolicy. To nie tylko darmowe jedzenie! Zbieractwo w 21 wieku jest okazją do eksploracji miast, szansą na walkę z plagą betonu i na ponowne odkrycie roślin i ich natury jako źródeł naszej żywności – informuje platforma Falling Fruit.

Wiele drzew owocowych znaleźć można w Warszawie. Przykładem jest Żoliborz i Sady Żoliborskie. Do dziś rosną tam stare owocowe drzewa, które przetrwały lata intensywnej zabudowy. Pracując nad projektem osiedla Sady Żoliborskie architektka i urbanistka Halina Skibniewska postanowiła zachować jak największa liczbę rosnących tam drzew owocowych.

Warto zaznaczyć, że zrywanie owoców z ogólnie dostępnych drzew nie jest zakazane. Amatorom owoców nie grozi żaden mandat.

źródło: UM Wrocław, www.wroclaw.pl, fallingfruit.org

Czytaj też: Wrocław | Ciekawostki | Miasto | Warszawa | Poznań | whiteMAD na Instagramie