Gmach Urzędu Telekomunikacyjnego w Warszawie. Międzywojenne arcydzieło funkcjonalizmu

Pod adresem Nowogrodzka 45 znajduje się imponujący gmach – jeden z najciekawszych przykładów skrajnego funkcjonalizmu w Warszawie. Charakterystyczna budowla powstała w 20-leciu międzywojennym dla Urzędu Telekomunikacyjnego. Konieczność wybudowania placówki wyposażonej w nowoczesne urządzenia techniczne, była podyktowana rozwojem sieci telegraficznej i telefonicznej w odrodzonej Polsce. Obiekt powstał w latach 1928 – 1934 i był to pierwszy w Polsce budynek o stalowej konstrukcji szkieletowej. 

Konkurs na projekt gmachu Głównego Państwowego Urzędu Telekomunikacyjnego w Warszawie ogłoszono w 1921 r. Miał on uwzględniać m.in. hol dla 300 osób i 40 urzędników, salę aparatów i poczekalnię dla 30 osób. Poza tym w budynku miała się znaleźć filia urzędu pocztowego z osobnym wejściem, biura i mieszkania dla dyrektorów, a także pomieszczenia techniczne, garaże i warsztaty.

“Makieta budynku Urzędu Telekomunikacyjnego, widok od zbiegu ulic Nowogrodzkiej i Poznańskiej. 1930 r.” – zdjęcie (skan) pochodzi z tygodnika Stolica nr 39 (2062) 27.09.1987


Wdrożony do realizacji projekt został stworzony przez cenionego architekta Juliana Putermana-Sadłowskiego. Obiekt powstał na terenie dawnego folwarku Świętokrzyskiego. Budową kierowali inż. Karol Bauch oraz inż. Piotr Tomaszewski, a konstruktorem był Stefan Bryła, twórca konstrukcji Prudentialu. Efektem sześciu lat prac było wzniesienie czteropiętrowego budynku z wyższymi akcentami na rzucie litery L, z podstawą od ulicy Nowogrodzkiej. Julian Puterman od strony ulicy św. Barbary zaprojektował blok mieszkalny dla pracowników i wieżę biurową, będącą najbardziej wyrazistym elementem kompozycji.

Fragment wejścia głównego do Urzędu Telekomunikacyjnego w 1934 i 2024 r. Źródło: NAC – Narodowe Archiwum Cyfrowe, Sygnatura: 1-G-5376 i whiteMAD/Mateusz Markowski

Główne wejście dla interesantów ulokowano w narożniku od ul. Poznańskiej i Nowogrodzkiej. Dla obsługi klientów zaprojektowano cztery główne klatki schodowe. Najbardziej reprezentacyjny charakter uzyskała klatka od strony głównego wejścia. W budynku prócz Urzędu Telekomunikacyjnego działały także: Szkoła Teletechniczna, Muzeum Poczty i Telekomunikacji oraz biura Departamentu Technicznego Ministerstwa Poczt i Telegrafów. Na ostatnim piętrze umieszczono sale wypoczynkowe i stołówkę dla personelu. Komunikację pionową umożliwiało pięć wind osobowych.

 Gmach Urzędu Telekomunikacyjnego w 1934 i 2024 r. Źródło: Biblioteka Główna Politechniki Warszawskiej, Licencja: Public Domain i whiteMAD/Mateusz Markowski

Funkcjonalistyczny gmach uzyskał bogato wykończone wnętrza, przy których tworzeniu zastosowano trwałe i estetyczne materiały. Najbardziej reprezentacyjny charakter miał parter, przeznaczony głównie dla interesantów. Nad przestronnymi salami znajdowały się antresole dla pracowników. Charakter wnętrz podkreślały stalowe, polerowane balustrady schodów, ażurowe antresole oraz okładziny kamienne ścian i posadzki z kamienia. Niższe partie elewacji gmachu pokryto czerwonym piaskowcem, zaś wyższe – wyprawą ze szlachetnego tynku terazzytowego. Całości wystroju dopełniał dekoracyjny napis w dwóch wierszach, wykonany w metalu: TELEFON MIĘDZYMIASTOWY / TELEGRAF RADIOTELEGRAF, a także prostokątna płycina ze stylizowanym orłem w duchu polskiego art déco. Jego autorem był rzeźbiarz Jan Goliński. W latach PRL usunięto posrebrzaną koronę, która powróciła na swoje miejsce w latach 90. XX w.

Widok południowej części gmachu oraz domu mieszkalnego pracowników urzędu w latach 30. XX w. i obecnie. Źródło: “Warszawski modernizm” i whiteMAD/Mateusz Markowski



Po uszkodzeniach w wojnie obronnej w 1939 r. gmach szybko odbudowano i zmodernizowano. W czasie okupacji budynek był zajęty przez Niemców, którzy umieścili tam Deutsche Post Osten, czyli Biuro Telefoniczne. Uniknął on już potem poważnych zniszczeń, lecz jego fasada do dziś nosi ślady po pociskach i odłamkach. Wnętrza natomiast wyszły w większości obronną ręką z wojennej zawieruchy, ale w okresie po 1945 roku podczas prac modernizacyjnych wprowadzano w nich zmiany, które zatarły ich dawny, elegancki charakter. W latach powojennych gmach należał do najnowocześniejszych budynków stolicy.

Ulica Poznańska i Gmach Urzędu Telekomunikacyjnego w 1949 i 2024 r. Źródło: Zbiory prywatne Mariusza Brzezińskiego i whiteMAD/Mateusz Markowski

W latach 1959-1962 dobudowano wzdłuż ulicy Nowogrodzkiej nowe skrzydło. Niestety, nie wyszło to na dobre całemu założeniu. Kolejne negatywne zmiany w wyglądzie obiektu zaszły w latach 80., kiedy na obrzeżu wewnętrznego dziedzińca wzniesiono nowy, przytłaczający całość wieżowiec.

Choć to wybitne dzieło polskiego modernizmu zostało nieodwracalnie zdeformowane, to nadal wyróżnia się spośród okolicznej zabudowy i pozostaje jedną z najbardziej charakterystycznych i udanych realizacji 20-lecia międzywojennego. Obecnie znajdują się tam m.in. oddział Poczty Polskiej, placówka medyczna oraz “infrastruktura strategiczna” Orange. W 2019 roku sześć budynków przy Nowogrodzkiej, wchodzących w skład dawnego urzędu, zakupił Niemiecki fundusz. Obiekty będą przejmowane stopniowo, aż do 2026 roku. Docelowo mają tam powstać apartamenty oraz biura, a być może także hotel.

Gmach Urzędu Telekomunikacyjnego ok. 1950 r. i obecnie. Źródło: Warszawa, Spółdzielczy Instytut Wydawniczy “Kraj”, Warszawa 1950, p. 51 i whiteMAD/Mateusz Markowski



Źródło: varsavianista.pl

Czytaj też: Biurowiec | Warszawa | Architektura w Polsce | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie