Nareszcie! Warszawa ma swoje Kamienie Pamięci. Zostały wmurowane przy ul. Złotej

Warszawa zyskała swoje Stolpersteine, czyli Kamienie Pamięci. Trzy niewielkie betonowe kostki z metalową płytką zostały dziś oficjalnie odsłonięte. Zostały umieszczone w chodniku przed kamienicą przy ul. Złotej 62, w której do 1942 roku mieszkały trzy upamiętnione kobiety. Na kostkach znalazły się ich imiona, nazwiska i daty urodzeń i śmierci.

Tymi kobietami są Maria Wygodzka i jej dwie siostry – Zofia Kabak i Katarzyna Zylbelberg. Wszystkie były córkami Anny i Bera Kabaków. Maria była nauczycielką biologii w Szkole Towarzystwa Zjednoczenia Nauczycieli przy ulicy Rymarskiej. Jej starsza siostra, Katarzyna, uczyła historii w gimnazjum Cecylii Brojdo przy ulicy Dzielnej 20, gdzie przez kilka lat była również dyrektorką. Młodsza, Zofia była filologiem klasycznym. Wszystkie trzy zginęły w getcie warszawskim w 1942 roku, lecz nigdzie nie upamiętniono miejsca ich pochówku, a zagłady nie przetrwał żaden materialny ślad po nich. Teraz się to zmieniło.

Przed dawnym domem kobiet pojawiły się pamiątkowe kamienie. W uroczystości ich odsłonięcia wzięli udział m. in. rodzina upamiętnionych i przedstawiciel niemieckiej ambasady. Z inicjatywą utworzenia pierwszych warszawskich Stolpersteine wyszła Anna Gutkowska, a wsparcia udzieliło stowarzyszenie Drugie Pokolenie – Potomkowie Ocalałych z Holokaustu. Sam dom, a raczej jego oficyny, które przetrwały wojnę w przeciwieństwie do budynku frontowego, kryją wielki skarb: zachowany fragment muru getta, o którym pisaliśmy TUTAJ.

Pierwsze warszawskie Stolpersteine. Źródło: Anna Gutkowska

Kamienie Pamięci


Niemieckie określenie „Stolpersteine” jest tłumaczone zwykle jako „Kamienie Pamięci”. W skrócie „potykacze”, albo „wyboje”. Te wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju pamiątki powstały z inicjatywy urodzonego w Berlinie artysty Guntera Demniga, dla upamiętnienia ofiar Zagłady Żydów, Romów i Sinti, homoseksualistów, dysydentów, Świadków Jehowy i wszystkich innych zamordowanych przez wyznawców nazistowskiej ideologii. Mottem przedsięwzięcia Demniga jest cytat z Talmudu, mówiący, że osoba zostaje zapomniana tylko wtedy, gdy zapomina się jej imię. Kamienie zwracają więc uwagę na pojedyncze losy konkretnych osób i pozwalają przetrwać pamięci o nich.

Dawna granica przebiegu muru getta zaznaczona w posadzce. W stolicy można spotkać wiele takich pamiątek.

Kamienie Pamięci

Po raz pierwszy Gunter Demnig wmurował „Kamień pamięci” w 1993 roku w Kolonii. Obecnie poza granicami Niemiec Stolpersteine można napotkać w ponad dwudziestu innych państwach. Prośby o ich wmurowanie i upamiętnienie konkretnych ludzi pochodzą od osób prywatnych, stowarzyszeń, towarzystw historycznych i innych organizacji.

Do tej pory w polskich miastach powstało kilkadziesiąt Stolpersteine. Na całym świecie jest ich ponad sto tysięcy. W Warszawie, gdzie przed wojną Żydzi stanowili tak ogromny odsetek mieszkańców i mieli duży wpływ na jej historię i funkcjonowanie, nie było do tej pory ani jednego. Dlatego ta inicjatywa jest tak ważna i potrzebna. Warszawa musi pamiętać.

Źródło: tygodnikpowszechny.pl, materiały od Pani Anny Gutkowskiej, zdjęcia: redakcja

Czytaj też: Kamienica | Zabytek | Historia | Warszawa | Wydarzenia | Ciekawostki