Mieszkanie znajduje się w nowym budynku na warszawskiej Pradze i ma 94 m kw. powierzchni. Projekt wnętrza powstał w pracowni Projekt Ładniej. Projektantka Alicja Podhajska-Godyń postawiła tutaj na kolory natury – jest dużo kojącej zieleni, ale ważnym akcentem jest odcień pomarańczowego, który nawiązuje do kortów tenisowych.
Projekt wnętrza powstał po wnikliwych konsultacjach z właścicielami mieszkania. Chcąc stworzyć przestrzeń odpowiadającą w jak największym stopniu potrzebom lokatorów, projektantka zdecydowała się na zmianę układu wnętrza wobec tego, który zaproponował deweloper. Wcześniej mała sypialnia została powiększona kosztem sąsiedniego pokoju. W ten sposób udało się wygospodarować przestrzeń dla oddzielnej garderoby. Wejście do jednej z łazienek zostało przeniesione z przedpokoju bezpośrednio do sypialni, tworząc wygodną i funkcjonalną strefę prywatną.
Inwestorzy mają bardzo dużo książek. Zamiast chować książki do szafy, woluminy stały się elementem dekorującym wnętrze. W sumie dla książek powstała mająca niemal 18 m kw. powierzchni strefa na dwóch długich ścianach. Część książek umieszczono w biblioteczce w przedpokoju, a kolejna część na półkach regału w salonie, zbudowanego z płyt kartonowo-gipsowych.
Pierwotnie właściciele chcieli, aby w strefie kuchennej pojawiła się wyspa. Jednak by zachować proporcje i ergonomię, aneks kuchenny został umownie oddzielony podłużnym, owalnym stołem z drewna mango.
Mieszkanie na warszawskiej Pradze miało być proste, praktyczne, pozbawione udziwnień i zbyt ekstrawaganckich rozwiązań. Miało jednak posiadać elementy nawiązujące do stylu vintage, co udało się osiągnąć za pomocą ponadczasowych dodatków – stylowych lamp PH 5 Louisa Poulsena czy stylowego fotela Mishell marki Noti. Jednak właściciele nie obawiali się sięgać po elementy zabudowy w sklepach sieciowych. Przykładem jest tu szałwiowo-czarna kuchnia. Meble kuchenne były dostępne niemal od ręki co przyspieszyło prace remontowe.
Efektem jest projekt mieszkania spójnego, ale i odważnego kolorystycznie. Dzięki temu, że wnętrze jest bardzo dobrze doświetlone, obok podstawowych bieli i czerni projektantka postawiła na mocną, ciemną zieleń w różnych odcieniach oraz rudości, kojarzące się z tenisem, który jest ulubionym sportem inwestorów.
Przestrzeń uzupełniają dodatki. To między innymi obrazy lokalnego artysty. Domowa kolekcja dzieł sztuki stale się powiększa, co wprowadza do pomieszczeń nowe elementy kolorystyczne i nutę ekstrawagancji. Oprócz kolorowych zabudów meblowych, projekcie postawiono na naturalne, ponadczasowe materiały – drewno, granit i naturalne tkaniny.
Projekt: Alicja Podhajska-Godyń, pracownia Projekt Ładniej (projektladniej.pl)
Zdjęcia: Marcin Grabowiecki (www.marcingrabowiecki.pl)
Czytaj też: Mieszkanie | Wnętrza | Detal | Warszawa | Minimalizm | whiteMAD na Instagramie