fot. Eric Richardson, wikimedia, CC 2.0

Turkusowa perła stylu art deco w LA. Eastern Columbia Building

Turkusowy budynek Eastern Columbia Lofts jest wybitnym przykładem stylu art deco w Los Angeles. Projekt budynku był na tyle wyjątkowy, że władze miasta pozwoliły inwestorowi na przekroczenie dozwolonej wysokości. Charakterystyczna wieża zegarowa od 1930 r. ogląda ruch na Broadwayu.

Eastern Columbia Building został zaprojektowany przez Claude’a Beelmana. Architekt zaprojektował aż piętnaście budynków, które w późniejszych dekadach zostały wpisane do narodowego rejestru zabytków USA. Nazwa budynku pochodzi od inwestorów – Eastern Outfitting Company i Columbia Outfitting Company. Właścicielem połączonych firm był polski Żyd – Adolph Sieroty. Po zaledwie dziewięciu miesiącach budowy Eastern Columbia Building stał się siedzibą dwóch firm. Co ciekawe, inwestycja kosztowała 1,25 mln $, co przekłada się na 23 mln dzisiejszych dolarów.

Turkusowa perła

Uwagę przykuwa niecodzienny turkusowy kolor budynku. Glazurowane kafelki z terakoty ciągną się przez całą wysokość Eastern Columbia Building. Pomiędzy idącymi w górę pasami terakoty znajdują się ściany z oknami o nieco ciemniejszej barwie. Okna są cofnięte względem turkusowych paneli. Nad niektórymi oknami umieszczono złote detale. Co ciekawe, podobną turkusową fasadę posiadają jeszcze dwa budynki w mieście — The Sun Realty Building (autorstwa tego samego architekta) i teatr Wiltern.

Westybuł stanowiący główne wejście do budynku jest wysoki na dwa piętra. Ścianę nad wejściem zdobią złote płaskorzeźby słońca i kwiecistych promieni. Dawniej westybuł prowadził do pasażu handlowego na parterze.

Limit wysokości zabudowy na Broadwayu w tamtym czasie wynosił 46 m. Z uwagi na imponującą wieżę zegarową, władze miasta zezwoliły na budowę biurowca o wysokości 80 m. Tarcze zegara na wieży umieszczono z czterech stron. W nocy tarcza zegara świeci się na biało wraz z napisem „EASTERN”. Szczyt budynku wieńczy ozdobny komin wsparty łukami przyporowymi. Ściany obok zegara przyozdobiono złotymi pasami w kształcie szewronu.

fot. Visitor7, wikimedia, CC 3.0

Sława Broadwayu

Połączone firmy Eastern-Columbia wynajmowały budynek do 1957 r. Właściciele zamknęli swoje sklepy w LA, pozostawiając niektóre rozsiane po reszcie stanu. W późniejszych latach budynek nadal pełnił funkcję biurową. Jednak na początku XXI wieku był już przestarzały i niefunkcjonalny. W celu ocalenia perły art deco, prywatny inwestor wykupił budynek i zamienił go w luksusowy apartamentowiec. Warto zaznaczyć, że biurowcowi nie groziło wyburzenie, jako że w 1985 r. został wpisany na listę zabytków.

W 2006 r. Eastern Columbia Lofts otworzyło się na nowych mieszkańców. Budynek został uprzednio dokładnie wyremontowany, a zegar na wieży zaczął chodzić na nowo. Była to na tyle dobra renowacja, że w 2008 r. budynek nagrodzono Conservancy Preservation Award. Swoje mieszkania posiada tam wielu sławnych i zamożnych ludzi pokroju Johnny’ego Deppa.

Na terenie Stanów Zjednoczonych są z pewnością lepsze przykłady miast w stylu art deco. Miami, Richmond czy Nowy Jork mają nawet całe dystrykty zaprojektowane w tym stylu. Jednak Los Angeles ma swoje własne podejście do art deco. Białe i turkusowe budynki średniej wielkości rozsiane są po całym mieście. Najznakomitszym przykładem tego podejścia jest Eastern Columbia Building. Czasem budynek określany jest mianem „klejnotu centrum LA”, choć określenie to można rozszerzyć nawet do „klejnotu zachodniego wybrzeża”.

Źródło: LA Conservancy

Czytaj też: Architektura | Historia | Zabytek | Los Angeles  | Stany Zjednoczone | Art Deco | whiteMAD na Instagramie