Park kulturowy to narzędzie prawne, dzięki któremu ochroną można objąć określony obszar. Wkrótce takim narzędziem objęta zostanie ulica Piotrkowska w Łodzi, dzięki czemu będzie można określać dopuszczalną wielkość reklam czy szyldów, ale nie tylko.
Wprawdzie ulica Piotrkowska w Łodzi jest już objęta planami miejscowymi oraz ma status zabytku i pomnika historii, to chcąc zadbać o jej wygląd w najdrobniejszym detalu, należy rozszerzyć zakres ochrony o park kulturowy. Takie rozwiązanie z powodzeniem działa już w wielu miastach w Polsce.
Taki dokument, jak uchwała o parku kulturowym, daje dodatkowy aspekt ochronny. Gdy przyjmowana była poprzednia, w grudniu 2015 r., stała się tym, co miało ochronić Piotrkowską, gdyż planów miejscowych jeszcze nie mieliśmy. Dziś mamy inną sytuację niż kilka lat temu. Udało się uporządkować wygląd ulicy, przybyło zieleni, przestrzeń jest przyjazna. To nie oznacza, że nie potrzebujemy uchwały o parku kulturowym. Potrzebujemy. Ale takiej, która odpowiada potrzebom naszych czasów. Poszerzonej chociażby o ulicę Włókienniczą, którą możemy nazwać perełką bis – mówi Adam Pustelnik, wiceprezydent Miasta Łodzi.
O tym, co daje tworzenie parku kulturowego na danym obszarze przekonali się już mieszkańcy Poznania (o estetycznej rewolucji przeczytasz TUTAJ) czy Krakowa (czytaj TUTAJ), gdzie miejsce szpetnych szyldów zajęły lepszej jakości i mniej krzykliwe napisy. Prace nad podobnymi przepisami w Łodzi mają rozpocząć się w lutym.
Radni chcą, by w pracach nad uchwałą o parku kulturowym brali udział mieszkańcy, społecznicy i przedsiębiorcy. Zapisane w dokumencie kwestie mają rozwiązywać współczesne problemy.
Rada Miejska ma zajmować się tworzeniem dokumentu przez około trzy miesiące. W dokumencie poruszone zostaną kwestie dotyczące umieszczania reklam, wyglądu ogródków gastronomicznych, ulicznego handlu, imprezach masowych, robotach budowlanych czy małej architektury i parkingów.
Park kulturowy w Łodzi został już uchwalony osiem lat temu, jednak w 2023 r. Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kasacyjną miasta wobec zastrzeżeń skierowanych przez jednego z mieszkańców. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że przepisy, które znajdowały się w tamtym dokumencie były zbyt rygorystyczne. Miasto zapowiada, że tym razem przygotuje lepsze przepisy. Wkrótce przekonamy się, czy się udało.
źródło: UM Łódź, łódź.pl
Czytaj też: Łódź | Miasto | Ciekawostki | Meble miejskie | Identyfikacja wizualna | whiteMAD na Instagramie
